Przychodzi Beata do lekarza
- Beti
- 27 mar
- 2 minut(y) czytania
Szpital to moje życie dlatego najwięcej śmiesznych historii pamiętam ze szpitala od dzieciaka do dojrzałości it's my life
Pierwsza historia jest z wypadku przywieziono mnie na Sor w Białymstoku helikopterem. Już w helikopterze moje myśli błądziły po tym że cholera spadnę w tym helikopterze jak ten polityk Leszek Miller bo akurat zgrało się w czasie. Udało się dotarłam na Sor.Tam
przejął mnie przystojny lekarz coś ala Zakościelny. Przyszedł mnie zbadać a ja wyciągałam do niego ręce. Więc pan doktor pyta czy czegoś potrzebuję dlaczego wyciągam ręce? A ja mówię Bo pan jest taki przystojny że ja nie wiem czy to sen i sprawdzam. Moja mama oczywiście z boku tylko westchnęła o Boże co ona mówi to jej w głowie po wypadku 😂. Tu mogłabym zakończyć historię ale ma ciąg dalszy gdyż wróciłam do pana doktora .Na rehabilitacji wyjęto mi drut z ręki którą oparował pan doktor. Więc była druga operacja .Po operacji podchodzi do mnie pani anestezjolog zadaje pytanie Jak się pani czuje? Oczywiście ja odpowiadam Wszystko ok w końcu operował mnie Zakościelny! Z oddali słyszę relacja pani doktor do pielęgniarki Wszystko dobrze ale dlaczego ona mówi że operował kościelny??? A tego to nie wiem nikt ha ha ha
Druga historia też ze szpitala leżałam na przetaczaniu krwi i oczywiście jak to u mnie problem był ze ze znalezieniem żyły. Bo jak ktoś jest od urodzenia rencistą to nie ma żył jak powrozy wypracowanych. Oczywiście przyszło dwóch lekarzy będą szukać żył. Szukali szukali aż w pachwinie wylądowali . A tam też posłucha. I tak molestowali mnie przez pół godziny z tekstami że tu powinna być żyła i tam powinna być żyła w międzyczasie mówię do siostry oddziałowej nadzorującej te wyprawę A może zapytać Google? W końcu dali za wygraną i podali przez krew port . Z dumą potem przychodził pan doktor i mówi Udało się pani Beato. Na co ja No tak panie doktorze ale zły dotyk boli przez całe życie. Tak mu się to spodobało że przy każdym obchodzie mówił do mnie a A pani nie badam bo powie znowu o złym dotyku he he och panie doktorze jak pan może he he
I trzecia historia jest o panu doktorze od USG. Nakreślając klimat to było lato bardzo gorące i temat przy USG zszedł na komary. Pan doktor zaczął wspominać jak był mały i z kolegami łapał komary i wyrywał im trąbki. Na co ja zdziwiona mówię ale panie doktorze przecież to gryzą samiczki 🤔 na co pan doktor wybuchnął śmiechem i mówi: A o jakich Trąbkach ty myślisz?!! No właśnie o jakich Trąbkach ja myślałam? ha ha ha
Kiedyś mama chodząc ze mną w wózku spotkała znajomego który powiedział prorocze słowa Ona ma takie oczy i coś w tych oczach że nie będziesz miala z nią spokoju . I faktycznie mam w sobie takiego chochlika co nie umie powstrzymać języka ha ha ha